Szkło laboratoryjne czym różni się od zwykłego?

Trudno jest wyobrazić sobie dziś laboratorium chemiczne nie wyposażone w rzędy równiutko ustawionego szkła laboratoryjnego. Tradycyjne szkło nie ma tu właściwie prawa bytu – nieodporne na gwałtowne skoki i spadki temperatur, łatwo tłukące się, podatne na zarysowania. Stworzenie mocniejszego, wytrzymalszego materiału było dla naukowców koniecznością już wiele lat temu. Dziś na rynku istnieje wiele specjalistycznych firm zajmujących się produkcją szkła laboratoryjnego. Wśród najbardziej rozpoznawalnych znajdziemy między innymi markę Simax, Termisil, oraz Pyrex, doskonale znany także z produkcji miarek kuchennych. Czym jednak szkło laboratoryjne różni się tak naprawdę od tradycyjnego szkła?

Szkło tradycyjne, a szkło laboratoryjne  – podstawowe różnice

Nie sposób nie zauważyć, że tradycyjne spodki czy szklanki obecne właściwie w każdej kuchni poległy by przy pierwszym kontakcie z warunkami panującymi w laboratoriach chemicznych. Dlaczego jednak tak się dzieje? Podstawową różnicą pomiędzy szkłem tradycyjnym, a szkłem laboratoryjnym jest jego skład. Szkło jako substancja nie posiada budowy krystalicznej – specjaliści określają je wręcz jako substancję bezpostaciową lub przechłodzoną ciecz. Dlaczego ciecz, skoro się nie przelewa? Szkło po zastygnięciu swoją strukturą przypomina budowę cieczy, a jedyną różnicą między nimi jest stan skupienia. Szkło jest substancją stałą, o przeźroczystej barwie i niezwykle kruchej budowie. Nie przewodzi prądu elektrycznego oraz jest złym przewodnikiem ciepła. Różnice pomiędzy konkretnymi gatunkami szkła leżą po stronie tlenków, z których szkło wykonano.

różnice w szkle laboratoryjnym

Tradycyjne szkło, nazwijmy je tu szkłem kuchennym, jest określane technicznie jako szkło sodowe. Do jego stworzenia użyto tlenku sodu, tlenku węgla i tlenku krzemu (IV). Szkło takie charakteryzuje się przede wszystkim niską temperaturą topnienia i wysoką kruchością. Powszechnie stosuje się je do wyrobu przedmiotów codziennego użytku, a więc szklanek, dzbanków czy spodków.

Szkło laboratoryjne to specjalnie wzmocniony rodzaj szkła. Silniejszą strukturę, a zatem również zmienione właściwości uzyskuje się tu dzięki dodawaniu innych niż w przypadku szkła tradycyjnego tlenków. Mamy więc tu szkło potasowe, zawierające tlenek potasu, tlenek wapnia oraz tlenek krzemu (IV). Szkło potasowe jest trudno topliwe, przez co sprawdza się idealnie w warunkach laboratoryjnych, gdzie przeprowadzane reakcje wymagają podgrzewania substancji. Szkło kwarcowe to z kolei szkło z dodatkiem wyłącznie tlenku krzemu (IV). Ten wariant jest również trudno topliwy, a przy tym odporny na gwałtowne zmiany temperatur. Szkło ołowiowe to z kolei szkło wykorzystywane przy produkcji soczewek laboratoryjnych – choć łatwo topliwe, charakteryzuje się wysokim współczynnikiem załamania światła.

Jak chronić szkło laboratoryjne przed uszkodzeniami?

Choć jak zauważyliśmy szkło laboratoryjne jest znacznie bardziej wytrzymałe niż tradycyjne wyroby szklane, jego żywotność nie jest wieczna. Narażanie go na ciągłe skoki temperatur (mowa oczywiście o rodzajach szkła przystosowanych do tego typu eksperymentów), czy nieuważne posługiwanie się szkłem powodujące uszkodzenia mechaniczne może przyczynić się do niemiłych wypadków. Z tego też względu przed każdym kolejnym użyciem szkła laboratoryjnego należy upewnić się, że nie jest ono w żadnym miejscu popękane lub porysowane. Przed każdą reakcją szkło powinno zostać z kolei dokładnie umyte i wysuszone, co z resztą należy zrobić również po przeprowadzonej reakcji. Należy przy tym pamiętać, że choć szkło laboratoryjne jest przystosowane do kontaktu z różnymi substancjami chemicznymi, niektóre detergenty mogą zrobić więcej złego, niż dobrego. Przed każdym umyciem zlewek warto więc upewnić się, czy stosowany płyn nie uszkodzi ich powierzchni.